Nasze kryteria

Nasze kryteria, czyli to na co będziemy zwracać uwagę, co będziemy oceniać...

Obsługa - powiedzmy sobie wprost... nie wymagamy cudów, prawda jest taka, że kelnerzy w Polsce to przede wszystkim studenci, traktujący swoją prace nie jako swoją pasję czy hobby lecz jako przymusowe źródło utrzymania. Co za tym idzie ich praca polega tylko na przyjęciu zamówienia i postawieniu talerza przed klientem. Nie daj Boże, że padnie pytanie "co by mi Pani/Pan doradził?" - wtedy zapada milczenie, a na twarzy pojawia się grymas i charakterystyczna mina oznaczająca koncentrację. Z drugiej strony nie ma co się dziwić, bo realia są smutne. Praca w Polskiej gastronomii oznacza nędzną wypłatę (chyba, że napiwki, które nie są u nas normą, podbudują tą opłakaną stawkę) i najczęściej brak jakiejkolwiek umowy o pracę. Nikt nie powiedział, że życie jest łatwe i o każdej wykonywanej pracy powinno się mieć trochę pojęcia. Najbardziej irytująca i nagminna przypadłość kelnerów, to poszukiwanie pustego talerza na sali, zabranie go sprzed nosa klientowi (mimo tego, że osoba mu towarzysząca nie skończyła jeszcze jeść) i w tempie ekspresowym zaniesienie go na zmywak - a nóż, widelec w kuchni może zabrakło zastawy... Nie będziemy szczególnie pastwić się nad biednymi "parasolami", ale minimum znajomości obsługi byłoby mile widziane.

Smak -  niby, to kryterium opisuje się samo, ale tak naprawdę ważną rolę odgrywa również prezentacja dania na talerzu (bo, w końcu jemy oczami) oraz zapach. Podczas naszych wizyt robimy fotograficzną dokumentację, która być może was zachęci do wizyty w danym lokalu.

Menu - czyli w najprostszych słowach, czy dla każdego znajdzie się coś miłego... Czy restauracje nadążają za najnowszymi "trendami" w dietach (bezglutenowcy, veganie, wegetarianie)? Czy rodziny z dziećmi mogą liczyć na to, że wyjdą z restauracji z pełnymi brzuchami? Idąc w stronę napojów, czy "pokrzywdzony" kierowca będzie mógł towarzyszyć znajomym i napić się bezalkoholowego piwka?

Cena - statystyczny Polak jest najbardziej zadowolony z wizyty w restauracji, wtedy gdy jego talerz będzie pełen, a rachunek nie przekroczy 19,99 zł. Ale nie oszukujmy się... za produkty dobrej jakości, trzeba odpowiednio zapłacić. Tak więc oceniamy kompromis między ceną a jakością.

Wystrój - o gustach się nie dyskutuje. Wiadomo, że każda restauracja ma swoją ideologię i styl. Więc nie będziemy rozprawiać nad tym, czy wystrój trafił w naszą estetykę czy nie. Bardziej interesować nas będzie to, czy całość jest spójna i czy pewne elementy nie pasują do siebie jak kwiat do kożucha.

Atmosfera - i tutaj duża rola także spoczywa na "parasolach". To jak zostaniemy obsłużeni, również wpływa na nasze odczucia, co do lokalu i do tego jak będziemy się czuć. No i muzyka w tle.... mimo tego, że większość z nas nie zwraca na nią uwagi, to czasem potrafi wprawić nas w odpowiedni klimat albo w irytację.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.